uroda to kwestia gustu i jak dla mnie to Amanda jest pasztetem...
ale co do gry aktorskiej to już raczej polemiki nie powinno być, bo to gołym okiem widać, że z beztalenciem się tu zetknęliśmy... ;)
co do urody, to chyba troche przesadzasz... przecież ona brzydka nie jest... chociaż ładna też nie... no więc właściwie to masz racje.
ha ha ha ha ha
:D :D :D :D :D
Ciekawa jestem Twojego wyglądu ;)
Dziewczyna jest bardzo ładna. Co do gry aktorskiej nie jestem w stanie nic powiedzieć, bo po porstu z jakiegoś niewyjaśnionego powodu ją lubię ... Ale pewno macie racje, choć bywa gorzej ;)
moi zdaniem jest ładna. Co do gry aktorskiej... Filmy w których grywa raczej nie wymagają wielkiego kunsztu.
według mnie jest świetna aktorka, to ze angazuja ja w kretynskie filmy to inna sprawa. chcialabym ja zobaczyc w czyms ambitniejszym
To nie ktoś ją angażuje w kretyńskie filmy, bo w Hollywood nie ma że ktoś Cie angażuje, tylko nikt nie chce jej w produkcjach wybitnych bo z niej żadna Angelina Jolie.
Wysyłają aktorkom propozycję angażu i scenariusz, i albo przystajesz na to, albo odrzucasz.
Jednak aby móc grać w czymś wybitnym, należy czymś wybitnym się wyróżnić.
tak masz rację nich się czymś ambitnym wyróżni. Może niech wyjdzie za mąż za grabaża, adoptuje dziecko dajmy na to po jednym z każdego kontynentu no z Antarktyda może pingwina, o zostanie inkubatorem dla zakonnicy która pragnie mieć dziecko ale śluby czystości jej nie pozwalają albo jeszcze niech założy hodowle dinozaurów. Czy wyróżni się wybitnie? Czy wtedy ją zauważą?
bardzo zaciekawiło mnie Twoje stwierdzenie "bo z niej żadna Angelina Jolie".
Rozwiń swą myśl, proszę. Bo zaczynam powoli myśleć, że wszystko sprowadza się do urody, a bedac kobieta poczuje sie wtedy urazona!
Myślę, że miał raczej na myśli grę aktorką, bo Jolie to wg mnie pięknością też raczej nie jest. Jednak zgodzę się, że są jeszcze lepsze aktorki od Jolie, która generalnie ostatnio występuje w kiepskich sensacyjnych produkcjach.
Jeśli chodzi o tą aktoreczkę. To się raczej zgodzę z założycielem tematu- nie ma według mnie materiału z niej na coś wybitnego ;f te jej miny, i głupawa na ekranie budziły we mnie niesmak i zażenowanie, a jeśli chodzi o wygląd- na to nie zwracam uwagi tak naprawdę, ale nie podoba mi się ona szczerze powiedziawszy.
ja wlasnie najbardziej lubie w niej tę glupawosc, to jest cudowne, takie normalne, w odroznieniu od tych wszystkich mlodych gwiazdek ktore maja o sobie jakies dziwne mniemanie niewiadomoskąd. a jesli ma ktos watpliwosci co do jej gry aktorskiej odsylam do Easy A, tam jest w innej kreacji niz zazwyczaj i prosze bardzo, co potrafi. Moze tylko ja tak ja strasznie lubie, nie wiem wlasciwie czemu ;d
No mnie się tam kojarzy ta "głupkowata gra" z Miley Cyrus i Hanną Montana. Dla mnie jest pewne rozróżnienie dla irytującej gry aktorskiej a i dla ujmującej. Dla mnie ta aktorka nie jest najlepsza, nie podoba mi się i nie sądzę by dałoby się z niej coś jeszcze wykrzesać. Będzie mi się kojarzyć z filmami kierowanymi dla nastolatek amerykańskich.
Ale jak tobie się podoba, no to dobrze dla ciebie- tak mi się wydaje.
Jak jesteś ładna to nie musisz się czuć urażona... a jak jesteś smokiem, bądź też paszkwilem no to trudno, musisz z tym żyć (dobrze, że nie ja) :) dla pocieszenia dodam, każda potwora znajdzie swojego adoratora ;) więc głowa do góry dziewucho :)