bo oczywiscie jak zaawsze nie mam mozliwosci dowiedzenia sie....prosze, odpowiedzcie ;) pozdrawiam :)
To taki stary zwrot,którego używali niegdyś Cowboye,zaganiając bydło.
McClane lubi go używać,choć nie ma to w tym konkretnym wypadku jakiegos tłumaczenia,po prostu takie wykrzyknienie tak jak np. w jez. polskim
nic nie znaczy "srata-tata" lub coś w tym stylu.
Nie chce aby ktos pomyslał że "srata tata" to moje tłumaczenie jupikajej
Chciałem dać przykład jakiegoś polskiego zwrotu który nic nie znaczy.
I to mi przyszło do głowy jako pierwsze.
Ale jupikajej (pisze tak bo to spolszczenie Yipee ki yay)
pasuje do powiedzenia Heja ho !
Masz rację,można by powiedziedzieć z ironią Heja ho, sk....
jeszcze kiedys słyszałem " wszystkiego najlepszego,popaprańcu"
tez smieszne.....
z góry dzieki za odpowiedzi :) fajny jest ten zwrot i mysle ze bede go uzywac do osob ktorych bardzo nie lubie hehe :) buźki dla was:)
Na moim wydaniu DVD John mówi "Jupi-jej sukisynu ..." Padłem jak to zobaczyłem za pierwszym razem ;)
Hoho ja już słyszałem jupikajej wydymańcu, skurwielu i bydlaku więc sam nie wiem co fajniejsze ;-) Pozdrawiam Slasha i całe Guns n Roses !!!
w mojej wersi z lektorem przetumaczono to tak " bujaj się skurczybyku" a zwrot jest zajebisty używam go w swoim życiu czasem pzrd dla fanów szklanej pułapki i Clint'a Eastwood'a
W NAGŁA ŚMIERĆ Welcome to Sudden Death z 2020 mamy nawiązanie i lektor tłumaczy ŁAPU CAPU, SKURCZYBYKI hehe
W 1 czesci filmu mozna wywnioskowac skad John wytrzasnal to haselko a mianowicie od swojego filmowego idola z dziecinstwa o ktorym rozmawial przez radio z czarnym charakterem ktory porownal go ze jest kolejnym amerykanskim kowbojem a'la John Wayne na co Mc'Lane wymienil ze nigdy nie lubial filmow z Waynem tylko z innym bohaterem westernow, takze sugestia jakoby jego kwestia pochodzila od kowbojow jest wg mnie trafna
To teraz trzeba sprawdzić, czy ten "inny bohater westernów" w swoich filmach rzeczywiście wykrzykiwał "jupikajej".
Yipee ki yay To znaczy bujaj się. Nie pamiętacie jak w szklanej pułapce 1 do hansa powiedział Yipee ki yay madafaka czyli bujaj się skurczybyku
A czy nie przyszlo ci do glowy, ze to tylko polskie tlumaczenie -bujaj sie, czyli dodane na sile, bo nie wiedzieli jak to przetlumaczyc.
jupikajej (fon) oznacza po prostu ekspresyjne wyrażenie radości przez kowboja to nic innego jak europejskie hurra. Nie żadne bujaj sie czy sratatata
Roy Rogers - "I'm An Old Cowhand" - posłuchaj tego.
Jak już wspomniano wielokrotnie "yippie kay yay" jest dla kowbojów tym czym "cowabunga" dla żółwi ninja, czy "yabba dabba doo" dla Flintstone'ów :).
Pierwotnie w pierwszej części była to riposta na sugestie Grubera, czy McClaine uważa się za kowboja. Analogicznie, gdyby Hans spytał:
"- Myślisz, że jesteś jakimś jaskiniowcem?"
- Yabba dabba doo, motherf...r!" ;D
Wtedy to oczywiście miało to sens, ale w następnych częściach Willis powtarzał to po prostu jako słynny tekst Johna McClaine'a :). Co było, jak się zastanowić, zrozumiałe tylko dla widowni, a źli kolesie umierali z myślą "o co do jasnej cholery temu kretynowi chodziło...?" ;)
ja za to czytałem gdzieś, że zwrot "Yippee-ki-yay" na polski można by przetłumaczyć jako "na pohybel".
dobrze wytłumaczone Exebeche:
Main terrorist Hans:Mr. Mystery Guest are you still there?
John Mcclane:Yeah I'm still here
Hans: Who are you exactly?Someone who watched too many action movies as a child and thinks he's John Wayne,Rambo,Lewis Stevens?
Mcclane: Actually I was kind of partial to Roy Rogers myself.Always liked those sequin shirts.
Hans: Do you really think you can stop us Mr.Cowboy?
Mcclane: Well,Yippie-Ki-Yay MF
https://www.youtube.com/watch?v=jo-pApe1Kd0
W mojej wersji (nie pamiętam dokładnie której części) zrobili chyba najlepiej, bo w tym momencie lektor po prostu nic nie mówił, tylko Johna było słychać.
Juz widze jak polskie dzieciaki w podstawowce na lekcji angielskiego
jupikajej madafaka, na koniec bajki o krolewnie sniezce hehe.
http://www.urbandictionary.com/define.php?term=Yippee%20ki-yay
W dosłownym tłumaczeniu: "Standardowo, stary amerykański zwrot używany niegdyś przez cowboyów. Oznacza zadowolenie/radość, tak samo jak "yahoo" czy "yeehaw" (to drugie mam jako dzwonek od SMSa xD).
Przykład użycia:
Miałem ochotę się z kimś spotkać już od jakiegoś miesiąca. Teraz nareszcie jest wolna (w sensie ma czas). Moja reakcja? "Yippee-ki-yay!!!".