Nareszcie w Indiach zaczęto mówić głośno o prawach kobiet i bardzo się z tego cieszę. Chociaż na razie jest to robione w kinie i na zasadzie "męskich marzeń", ale zawsze to jakaś zmiana.
Film śmieszny niesamowicie i bardzo fajne zakończenie - myślałam, że będzie więcej komplikacji. Szkoda tylko, że tak mało miłości, do której jestem przyzwyczajona w tych filmach.
A Rani! Wygląda tak prześlicznie! Chyba jeszcze nigdy nie wyglądała tak dobrze:)
I piosenka tytułowa! Gdyby w Polsce chociaż jedna stacja radiowa ją puściła, jestem pewna, że zaraz stałaby się hitem:) Mi od tygodnia nie wyszła z głowy;) Hadippa!:)