Film bardzo dobry, szczególnie dzieki przystojnym aktorom:) Jedynym minusem jest zakończenie filmu, właściwie tak jakby się urywał w najmniej oczekiwanym momencie..:/ 8/10
Marta próbuje popełnić samobójstwo, ale jej matka tknięta złymi przeczuciami wraca wcześniej do domu. Nastęona scena pokazuje dziewczyne w szpitalu nad którą stoją jej rodzice oraz Michał. I tak się właściwie film kończy..
Macie racje zakończenie nie było udane, ale moim zdaniem Batory popełnił jeszcze jeden błąd obsadzając w tym filmie Horawianke jako mamę Marty. W książce było mówione że jej mama jest jeszcze młoda i atrakcyjna a tu Horawianka...
Oto właśnie mamy przepis, jak w prosty i banalny sposób można zmarnotrawić całkiem niezły film (na podstawie dobrej książki). Nie rozumiem czemu scenarzysta za wszelką cenę postanowił kompletnie zmienić zakończenie, czy możne mu się wydawało, że będzie ciekawiej, fajniej, niestety nie było. Próba samobójcza, która nijak ma się do książki, nijak się ma do cech osobowościowych głównej bohaterki, jest po prostu jakimś chorym pomysłem. Reżyser sam już chyba nie wiedział co narobił i co jeszcze można spartaczyć więc postanowił skończyć film, pozbawiając go zakończenia.