Przeczytałam ciekawostkę o tym, że czkawka Stewarta w rozmowie z Grantem była improwizowana. Jeszcze raz wróciłam do filmu i przyjrzałam się tej scenie. Stwierdzam, że jest boska, a wcześniej aż tak bardzo nie dostrezgałam jej uroku. Grant starający się nie parsknąć śmiechem i chwiejący sie Stewart są faktycznie boscy :D
Hah, ja miałem to szczęście że udało mi się jakoś to zauważyć. Przewijałem tą scenę z 5 razy zanim dalej puściłem film ;) Pieknie widać ich lekkie uśmiechy i znaczy wzrok ;) uwielbiam tą scene!
1h 1m 10s
Wczoraj oglądałam.... James Stewart jest niesamowity w tej scenie....aż się wierzyć nie chce, że był wtedy trzeźwy.
A uśmiech Cary'ego Granta kompletnie nie wygląda na aktorstwo :-)
najlepsza scena w filmie....... dzięki temu polubiłam Stewarda, albo jak śpiewali z Hepburn wracając pijani do domu. REWELACJA
remake się nie umywa do oryginału
mnie rozwala początek tej sceny.Chwiejący się Sewart wrzeszcy Oh,C.K.DEXTER HAAAAVEN!!!
Wygląda Cary Grant:
-What's up?
-You are.
Turlałam się ze śmechu:D
w sobotę zrobiłam imprezę i postanowiłam zamiast tradycyjnej domówki zrobić wieczorek ze starym kinem. Trochę sie bałam jak to wypadnie, nie wiedziałam, czy goście się nie zbuntują, ale stwierdziłam co tam.Puściłam najpierw świadka oskarżenia z Marleną Dietrich a potem Filadelfijską opowieść własnie. I no cóż...wiedziałam oczywiście,że to jest świetne, ale nie spodziewałam się,że ludzie będą bawić się aż tak dobrze. Chichoty było słychać od pierwszej sceny, a w momencie kiedy pijany rozśpiewany Macaulay wniósł pijaną Tracy przed oblicze Dextera i wściekłego George'a buchnęła taka salwa śmiechu,że naprawdę zrobiło mi się miło,że moi znajomi podzielają moje poczucie humoru:D no i wkopałam się, teraz mam robić wieczorki ze starym kinem regularnie.Kazali mi wygrzebać na za dwa tygodnie najlepsze co znam:) świetnie, nie będę im żałować, dostaną "To wspaniałe życie":D