Bardzo lubię te beztroskie szwedzkie lato, ujęcia pięknej przyrody, spokojny upływ czasu - to jest charakterystyczne w wielu Szwedzkich produkcjach dla/o dzieciach. Ale tutaj film zaczął mnie przerastać. Niestety te sceny kręcone w 1967 roku, współcześnie są niepokojąco dziwne, te zbliżenia na brzydkie twarze, główna...
więcejCzasami niektórzy uważają, że jest gorszący.
Szkoda, bo to płytkie spojrzenie na dojrzewanie.
Relacje dorosłych - Matki Józefiny, która wyszła za księdza, a jest jeszcze Ogrodnik, który...
I Matka wie, że za chwilę ten sam dylemat czeka jej córkę.
Scena ze słonecznikiem super, a ostatnia scena z jajkiem jest...